Model:
•    Ki-84 Hayate, Arma Hobby, Expert Set No. 70051
•    Ki-84 Hayate, Arma Hobby, Special Attack Units No. 70053
Wykorzystane zestawy:
•    CMK Ki-84 Hayate Armament, K7505
Kleje:
•    Tamiya Extra Thin, Revell Contacta Liquid,
•    cyjanoakrylowe
Farby:
•    Bilmodelmakers
•    akrylowe (różni producenci)
Chemia modelarska:
•    Surfacer 1000, Tamiya
•    Plastic Putty, Vallejo,
•    Płyn do zmiękczania kalkomanii    Mr. Mark Setter
•    Wash Dark Grey, Black Tamiya,
•    Matt verniks Vallejo,  

Ochotę na zbudowanie modelu japońskiego myśliwca Nakajima K-84 Hayate (Frank) miałem niemal od chwili wydania przez jego producenta, firmę Arma Hobby pierwszego zestawu, czyli ładnych kilka lat temu. Coś jednak mi zawsze wypadało, a to inny model, a to BFM, a to jeszcze coś innego. W końcu jednak znalazłem trochę czasu, by w końcu skleić kilka miniatur tego pięknego myśliwca przypominającego bardziej samolot sportowy, niż niezwykle skuteczną maszynę bojową.

Autor: Ilustrator: Liczba stron: Liczba stron kolorowych: Format: Data wydania: ISBN: Numer katalogowy: Cena:

Jarosław Dobrzyński Dariusz Karnas 36 5 A4, paperback 2024-09-15 9788367227919 samolot 13 35,00 zł

Seria „Samolot po polsku” wydawana przez Wydawnictwo Stratus liczy już 13 pozycji. 13-tka zazwyczaj uważana jest za liczbę pechową, tu raczej należy uważać ją za szczęśliwą. Z uwagi na tematykę. Jarosław Dobrzyński przybliża nam bowiem kolejny samolot znany z zawodów Challenge, czyli PZL.26.

Książki z serii Polskie Konstrukcje Lotnicze Wydawnictwa Stratus, są tak samo dobrze znane jak chociażby seria Polish Wings. Najnowszą pozycją z tego cyklu jest drugi tom poświęcony malowaniom, malowaniom samolotów okresu przedwojennego.

Nikogo chyba nie muszę przekonywać, jak ważne w większości wydawnictw poświęconych sprzętowi wojskowemu są dobre ilustracje. To właśnie z nich dowiadujemy się najwięcej o malowaniu i wyposażeniu czy to samolotów, czołgów czy okrętów. Nawet najlepiej opracowana pod względem merytorycznym i historycznym monografia sporo traci bez dobrej jakości zdjęć i właśnie ilustracji. Dlatego właśnie powstała seria „Spotlight ON”. W ten właśnie sposób Wydawnictwo Stratus chciało uhonorować właśnie ilustratorów, którzy często pozostają w cieniu autorów, a przecież pełnią równie ważną rolę w procesie powstawania książek. Najnowszy tomik tej serii zwrócił moją szczególna uwagę, ponieważ traktuje o moim ulubionym czołgu II wojny światowej, a jest nią niemiecka „Pantera”.