Model: Hurricane Mk.IID, Nr kat.: 70062
Skala: 1:72
Producent: Arma Hobby
Tworzywo: model wtryskowy plus wydruki 3D, maski,
Malowanie: 5 x Wielka Brytania
Tytułowy „Latający Otwieracz do Konserw” to jak łatwo się domyśleć potoczne określenie Hurricane Mk.II D najbardziej wyspecjalizowanej odmiany tego myśliwca, jaka weszła do produkcji seryjnej. Była to odmiana przeznaczona do atakowania celów naziemnych za pomocą potężnego uzbrojenia składającego się dwóch działek 40 mm oraz pary karabinów maszynowych wspomagających celowanie. Samolot ten, wybudowany w ilości około 300 egzemplarzy okazał się bronią bardzo skuteczną. Używany był na europejskim teatrze działań wojennych, w Afryce Północnej i Dalekim Wschodzie. Najnowsza propozycja firmy Arma Hobby to właśnie ta odmiana słynnego myśliwca.
Miniatura opracowana w podziałce 1/72 w oparciu o oparciu o wypracowaną ostatnio koncepcję, polegającą na zastąpieniu fototrawionych blaszek wydrukiem 3D. Koncepcja ta pierwszy raz zastosowana przy wydaniu zestawu do budowy Sea Hurricane najwyraźniej się sprawdza, bo producent sięgnął po nią ponownie. Tak jak w przypadku wcześniejszego zestawu, wydruki są tu stałym elementem zestawu a nie bonusem dla kupujących model w preorderze, bezpośrednio u producenta.
![]() |
![]() |
Nie sposób tu oczywiście nie wspomnieć o wspaniałej grafice przedstawiającej atak Hurricanów na niemiecką kolumnę pancerną, gdzieś na afrykańskiej pustyni. Obraz bardzo realistyczny z kapitalnym wyczuciem perspektywy i dramatyzmu. Znać rękę Mistrza. W pudełku znajduje się torebka z kompletem elementów wtryskowych znanych z modeli Hurricana Mk.II C, do tego dochodzą maski, wydruki instrukcja i kalkomania. Od razu ostrzegam, że nie jest to zestaw dla każdego, gdyż wymaga od modelarzy nieco samodzielnej pracy w celu adaptacji skrzydeł z wersji Mk.II C do wersji Mk.II D. Konieczne jest usunięcie niektórych detali z faktury skrzydeł i wytrasowanie pokryw luków inspekcyjnych w nowych miejscach. Ci którzy częściej używają klawiatury od komputera, mogą temu nie sprostać. Co do innych, godzinka pracy i można działać dalej.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Na wydruku znalazły się oczywiście podwieszane działka 40 mm wraz z osłonami, rury wydechowe oraz lusterko a także szablony do wytrasowania pokryw luków o których wspominałem powyżej. Pomysł w założeniu bardzo dobry, ale znając moje zezowate szczęście do rycia linii w tworzywie, pokrywy te wykonam w nieco inny sposób, ale z użyciem rzeczonych szablonów. Oglądając wydruk doszedłem do wniosku, że jest możliwe wykonanie działek z otwartymi osłonami, trzeba tylko dysponować odpowiednią dokumentacją. Co ciekawe, podczas pisania tego tekstu wygooglowałem sobie zdjęcia Hurricana Mk.II D i od razu wyświetliły mi się zdjęcia samolotów ze zdjętymi osłonami działek. Także dla bardziej ambitnych jest to jakiś pomysł.
![]() |
![]() |
W instrukcji jest oczywiście szczegółowo wyjaśnione jak prawidłowo dokonać adaptacji skrzydeł no i jak prawidłowo użyć dołączonych do zestawu wydruków. Poza tym, w instrukcji nic nie zmieniło się, jeśli chodzi o szatę graficzną oraz formę wydania.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Poza elementami z polistyrenu i wydrukami 3D w zestawie znajdują się oczywiście maski do malowania osłony kabiny oraz kół i oczywiście kalkomania. Na arkusiku znajdziemy oznaczenia dla pięciu malowań, komplet stencili, wyposażenie kokpitu oraz pasy. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych modeli, druk wykonano w Techmodzie.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jak zaznaczyłem powyżej mamy do wyboru pięć malowań ze wszystkich teatrów wojennych na których była używana szturmowa odmiana Hurricana. Konkretnie są to:
• BP158/JV-I, 6. Dywizjon RAF, lotnisko Shandur i L.G. 89, Egipt, jesień 1942 r.
• KX229/H "Cheeta", 20. Dywizjon RAF, lotnisko Nidania, Birma, luty 1944 r.
• HW721/BR-J, 184. Dywizjon RAF, lotnisko Colerne, Anglia, wiosna 1943 r. Pilot S/Ldr Jack Rose. Samolot ufundowany przez Woolwich Aircraft Fund.
• KW704/R „Christine", 6. Dywizjon RAF, lotnisko Gabes, Tunezja, kwiecień 1943 r. Pilot F/O A.H.M. Clarke.
• HW874/X, 20. Dywizjon RAF, lotnisko Monywa, Birma, wiosna 1945 r.
Zwracam uwagę na propozycję czwartą, samolot z 6-tego Dywizjonu RAF, a właściwie miejsce jego bazowania, lotnisko Gabes i datę, kwiecień 1943 r. W tym czasie, w tych okolicach operował Polish Fighting Team, czyli „Cyrk Skalskiego”. Jeśli ktoś szuka towarzystwa do modelu Spitfira z tej zasłużonej jednostki, myślę, że to będzie dobra opcja. Wszystkie schematy malowania pokazano w formie czytelnych, kolorowych plansz, zaś sylwetki boczne z krótkim opisem zamieszczono też z tyłu pudełka.
W ten oto sposób Arma Hobby praktycznie wyczerpała tematykę modeli Hurricanów w skali 1/72. Wydali wszystkie podstawowe odmiany tego samolotu, ale znając ich podejście, nie powiedzieli ostatniego słowa. Jakieś pomysły mogą w tej materii się pojawić, co mi zresztą w żadnym wypadku nie będzie przeszkadzało. Dzięki tym modelom moja wiedza o tym jednym z najbardziej przecież znanych samolotów ostatniej wojny bardzo ewoluowała a i tak jest ona jeszcze pobieżna. W każdym razie kolejny znakomity zestaw, wart polecenia.
Dziękuję producentowi, firmie Arma Hobby za przekazanie modelu na potrzeby recenzji
Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski