Jak ważne są w mikromodelarstwie okrętowym precyzyjne detale wyposażenia pokładowego i uzbrojenia pisałem już wielokrotnie. Zresztą zawsze się łapie na tym, że trzeba coś takiego napisać, kiedy przychodzi do omawiania nowych akcesoriów wydawanych przez wrocławskie Shelf Oddity lub inne firmy o podobnym profilu. Chcę o tym napisać, a potem okazuje się, że była o tym mowa poprzednio. Tak było i tym razem kiedy z Shelf Oddity otrzymałem do recenzji kolejne nowe zestawy.

Tyle tytułem dość mętnego wstępu, pora zatem przedstawić nowe produkty w ofercie wrocławskiego producenta. Wspominaliśmy o nich co prawda w zestawieniu nowości modelarskich za maj i czerwiec, teraz przyjrzymy się im bliżej. Mowa tu oczywiście o łańcuchach kotwicznych do modeli japońskich okrętów oraz uniwersalnych armatach Mk. XVI 102 mm. 

 Zacznę od łańcuchów kotwicznych do modeli okrętów japońskich okrętów wojennych z okresu II wojny światowej. Na rynek trafiły trzy zestawy dedykowane do modeli pancerników, ale z wyłączeniem typu „Yamato”, krążowników oraz niszczycieli. Do recenzji otrzymałem zestawy do waloryzacji modeli krążowników i niszczycieli, ale jestem przekonany, że każdy zaprawiony w bojach mikromodelarz wykorzysta je także modeli innych okrętów, na przykład lotniskowców. Pierwsze co rzuca się w oczy, to nowy rodzaj opakowania. Jest to foliowa torebka z zapięciem strunowym, ale grubsza, bardziej ozdobna, z otworkiem umożliwiającym ekspozycję na stojaku sklepowym. Ogólnie, bardziej estetyczna niż zwykła torebka. Co jest w środku?

Łańcuchy kotwiczne do japońskich krążowników

Shelf Oddity: IJN Chains set for Cruisers
Skala: 1:700
Nr kat: SO700203
Typ: wydruk 3D

 W środku znajduje się pojedynczy wydruk z ciemno szarej żywicy, zaś na nim znajdują się tytułowe łańcuchy, dwa odcinki o długości 3,5 cm oraz cały osprzęt w postaci kabestanów, zawiesi łańcuchowych czy krętlików. Jednym słowem wszystko, czego potrzebujemy do prawidłowego pokazania w modelu tych istotnych przecież detali. Wszystko wykonane z bardzo wielką dbałością o zgodność z oryginałem i detale. Ogniwka łańcuchów mają poprzeczki, zaś według zapewnień producenta po odcięciu od wydruku, łańcuch powinien pracować, mieć możliwość dowolnego ułożenia na pokładzie. Ponieważ mam w zbiorach kilka zestawów do budowy modeli japońskich krążowników i to wydawanych w różnych latach, porównałem to, co oferował producent, w moim wypadku Fujimi, do nowych akcesoriów Shlef Oddity. Jeżeli dysponujemy zestawami starszymi, takimi jak model krążownika „Ashigara” to można tu mówić wręcz o konieczności wymiany łańcuchów. Zestawy wyprodukowane później, jak na przykład modle krążownika „Tone” mają osprzęt kotwiczny odwzorowany lepiej, ale zastosowanie łańcuchów z omawianego zestawu nie zaszkodzi. Nie wymagają natomiast w mojej ocenie takich zabiegów zestawy najnowsze, mam tu na myśli modele krążowników typu „Mogami”, gdzie osprzęt kotwiczny wystarczy umiejętnie pomalować i użyć wacha.  Oczywiście, jeśli ktoś ma ochotę użyć opisywanych w tym miejscu akcesoriów, jak najbardziej może to zrobić.

Łańcuchy kotwiczne do japońskich niszczycieli

Shelf Oddity: IJN Chains set for Destroyers
Skala: 1:700
Nr kat: SO700202
Typ: wydruk 3D

Podobnie wygląda sprawa zestawu łańcuchów kotwicznych do niszczycieli. Jest on oczywiście mniejszy, ale równie szczegółowy jak omówiony powyżej. Jak tylko to całe dobro prawidłowo wyciąć bez uszkodzenia delikatnych przecież detali? Pierwsza rzecz, to zachęcam do odwiedzenia strony producenta, gdzie znajdziemy nie tylko instrukcję montażu poszczególnych akcesoriów w formacie pdf, ale także instrukcję prawidłowego wycinania poszczególnych elementów z wydruku. Producent sugeruje użycia nożyka precyzyjnego, ja bardziej skłaniam się ku  tradycyjnej żyletce, ale jestem pewien tego, że oba ostrza, niezależnie od tego, na które się zdecydujemy powinno być nowe, nie używane wcześniej.  Kwestia celowości użycia drukowanego osprzętu kotwicznego w przypadku poszczególnych zestawów w mojej ocenie wygląda podobnie jak w przypadku łańcuchów do krążowników. Im straszy zestaw tym bardziej wskazane jest użycie drukowanych zamienników.

Armaty uniwersalne 4 inch L/45 QF HA Mark XVI 

Shelf Oddity: RN Dual QF 4 inch (102 mm) AA Gun Mk.XVI
Skala: 1:700
Nr kat: SO700188
Typ: wydruk 3D, metalowe lufy

Brytyjskie uniwersalne armaty 4 inch L/45 QF HA Mark XVI 102 mm to zagadnienie na opasłe tomisko. Lista okrętów wojennych Royal Navy oraz flot sojuszniczych przenoszących to uzbrojenie zarówno jako główne jak i pomocnicze obejmuje kilkadziesiąt pozycji od lotniskowców poprzez pancerniki, krążowniki, niszczyciele na małych okrętach eskortowych kończąc. Całkiem pokaźna ilość z tych okrętów doczekała się swoich miniatur w postaci modeli w skali 1/700, przy czym zestawy te powstawały w różnym czasie, opracowywane były przez różnych producentów, stąd różne jest ich jakość. Ta właśnie różnorodność przyświecała firmie Shelf Oddity kiedy opracowała własny zestaw tych popularnych armat. Podobnie jak łańcuchy zapakowany został w torebkę strunowa nowego typu, jednak zawartość jest nieco inna, nie tylko z uwagi na temat zagadnienia.

 Dzięki nowemu zestawowi Shelf Oddity możemy wymienić praktycznie całą artylerię uniwersalną w niemal dowolnym modelu okrętu, który przenosił ten rodzaj uzbrojenia. Mamy bowiem możliwość wykonania czterech wież, w większości przypadków powinno wystarczyć, a nawet trochę zostanie. Zestaw składa się z wydruku 3D wykonanym z szarej żywicy. Każda z wież składa się z trzech elemantów – podstawy, korpusów armat wraz z tylcami oraz maski. Trzeba to złożyć w całość i dokleić metalowe lufy, które z kolei wykonał szczeciński Master, co zresztą widać na torebce z lufami. Prawidłowy montaż armat umożliwi nam instrukcja zamieszczona w formacie pdf na stronie producenta. Złożenie armatek w całość nie powinno być zbyt skomplikowane, a efekt powinien być bardzo dobry, sam zamierzam przetestować ten zestaw na modelu niszczyciela eskortowego typu Hunt II z zestawu IBG Models.
Jak widać Shelf Oddity konsekwentnie rozszerza swoją ofertę stając się czołowym naszym producentem akcesoriów dla mikromodelarzy okrętowych. Ważne jest to, że każdy zestaw jest przemyślany pod kątem praktyki, służy konkretnemu celowi, nie jest kolejnym wodotryskiem, czy gadżetem. Dlatego warto zwrócić na nie uwagę, przed przystąpieniem do budowy kolejnego modelu. Decyzję w tym zakresie, każdy jednak powinien podjąć sam.

Dziękuję firmie Shelf Oddity za udostępnienie zestawów na potrzeby relacji

Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski