„Jedenastka” w służbie Luftwaffe – Azur Frrom -1:72, nr kat. A 115

 

Model:
•    Azur Frrom, PZL P.11c "Foreign Service" A72115
Kleje:
•    Tamiya Extra Thin,
•    cyjanoakrylowy Kropelka
Farby:
•    Hataka Orange Line, Humbrol
Chemia modelarska:
•    Płyn do zmiękczania kalkomanii Micro Set i Sol 

Inspiracją do budowy tej repliki było ciekawe malowanie zdobycznej „Jedenastki” testowanej przez Luftwaffe pod koniec 1939 r. Wcześniej nie robiłem modeli firmy Azur Frrom i nie zdawałem sobie sprawy z opinii jaka cieszy się ten zestaw wśród modelarzy, zwłaszcza w Plsce, że nie będzie lekko, łatwo i przyjemnie…


Myśliwca PZL P.11c nie trzeba nikomu przedstawiać. Podstawowy polski samolot myśliwski w wojnie obronnej 1939 r. konstrukcji inż. Zygmunta Puławskiego. Cechą rozpoznawczą maszyny był tzw. „płat Puławskiego”, dzięki któremu pilot miał świetną widoczność z kabiny, a także miał wpływ na aerodynamikę całego płatowca. Łącznie a zakładach PZL i IAR w Rumunii wyprodukowano ok. 350 maszyn. W chwili wejścia do służby w 1934 r. samolot należał do najnowocześniejszych na świecie. Niestety konstrukcja bardzo szybko zestarzała się i w 1939 r. wyraźnie ustępowała samolotom niemieckim. Mimo to nasi piloci, dzięki świetnemu wyszkoleniu i determinacji osiągali wiele zwycięstw nad samolotami Luftwaffe, jak na przykład Stanisław Skalski, polecam jego książkę „Czarne Krzyże nad Polską”. Oczywiście mam znakomite zestawy Arma Hobby i IBG Models, ale z tych zestawów powstaną jedenastki w polskich barwach.
 
Budowa modelu:
Największy problem był z wyposażeniem kabiny, to z zestawu po sklejeniu było za szerokie i uniemożliwiało prawidłowe sklejenie obu połówek kadłuba. Pozostało docinanie podłogi, wręgi i temu podobne. W konsekwencji wyposażenie kabiny zrobiłem od nowa z wykorzystaniem mojego złomu modelarskiego. Dalsza część budowy już poszła z górki, z montażem nie miałem specjalnych problemów, zaś blaszka, którą dołączył producent i elementy żywiczne uszczegółowiły replikę.

Malowanie:
Do malowania użyłem farb Hataka, dedykowanych do polskich samolotów września 39. Jedynie do RLM 65, która to farbą Niemcy zamalowali polskie oznaczenia wykorzystałem Humbrola 65. Tradycyjnie przed naniesieniem kamuflażu wszystkie linie podziałowe za pomocą aerografu pomalowałem czarną farbą. Kolory kamuflażu nanosiłem tak aby czarny kolor delikatnie prześwitywał spod właściwych kolorów.

Nakładanie kalkomanii:
Przed przyklejeniem kalkomanii, cały płatowiec został „potraktowany” Sidoluxem. Same kalkomanie przyklejały się bez problemu, profilaktycznie zastosowałem płyny zmiękczające.

Podsumowanie:
Okazuje się, że nie ma tzw. modeli „nie sklejalnych”… Przy niewielkim nakładzie pracy powstała replika o oryginalnym malowaniu, która na pewno uzupełni kolekcje moich samolotów września 1939.

 

Model, tekst i zdjęcia Marek Filzek.

Partnerzy

               

 

Kluby modelarskie

 

 
       
                 
                 

 

DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd