W pudle - Spitfire Mk 22/24 - 1/48 - Eduard

Poza produkcją modeli czysto autorskich firma Eduard zajmuje się konfekcjonowaniem i sprzedażą zestawów opracowanych przez innych producentów. Przynosi to o tyle dobre efekty, że zestawy te w czeskim wydaniu są wzbogacane przynajmniej blaszką fot otrawioną, a często maskami i elementami z żywicy. Jednym z takich zestawów jest model samolotu myśliwskiego Spitfire Mk 22/24.
Zestaw o numerze 1121 zapakowany jest w dość spore pudełko utrzymane w białej szacie graficznej, na którym znajdujemy podstawowe informacje o modelu wraz z miniaturkami schematów malowania. W środku znajdujemy torebkę z elementami, fototrawioną blaszkę, torebkę z elementami żywicznymi, maski, dwa kartoniki z kalkomaniami oraz instrukcję montażu i malowania.
 
Zasadnicze elementy modelu to zestaw Airfixa opracowany w latach 90 – tych XXw. Oryginalnie składa się on z trzech ramek wtryskowych (w tym jednej przezroczystej) na których łącznie rozmieszczono 83 elementy. Ponieważ pudełko opracowane w Czechach jest nieco mniejsze niż oryginalne, większą ramkę podzielono na kilka mniejszych części.
Druga ramka to śmigło.
 
Trzecia z kolei to oszklenie, wykonane na niezłym poziomie. Poza osłona kabiny dysponujemy lampami pozycyjnymi, celownikiem oraz reflektorami. W tym miejscu mała dygresja. Oglądając model bezpośrednio po przyniesieniu ze sklepu z przerażeniem stwierdziłem, że w mojej ramce brakuje oszklenia, nie otwierając zatem worka zaniosłem model do sklepu w celu złożenia reklamacji. Sklep reklamację przyjął a po dwóch tygodniach firma Eduard Polska z Wrocławia dostarczyła mi kompletną ramkę. Szybka reakcja dystrybutora może tylko cieszyć.
Zasadnicze elementy modelu wykonane zostały z jasnoszarego, miękkiego polistyrenu. Jakość części jest bardzo dobra, linie podziału blach są wklęsłe i równe, w niczym nie przypominają dotychczasowych wyrobów Airfixa.
Model jest szczegółowy, dokładny i poprawny bryłowo, wiele uwagi poświęcono detalom, praktycznie model można skleić bez daleko zaawansowanej waloryzacji i będzie się dobrze prezentował.
W przypadku omawianego zestawu taką właśnie waloryzację otrzymujemy od razu, gdyż producent wzbogacił model doskonałej jakości detalami żywicznymi produkcji firmy Aires. Jest ich w sumie 22 i składają się na kompletne wyposażenie kabiny pilota, rury wydechowe oraz koła.
Jakby tego było mało dysponujemy również blaszka fotorawiona z tablicą przyrządów, pasami, grillami chłodnic oraz innymi drobiazgami, przez które budowana replika zyska na realizmie. Ponadto w pudełku znajdujemy również zestaw masek ułatwiających malowanie.
Kalkomanie są podzielone na dwa arkusiki, na jednym znajdujemy oznaczenia do czterech wersji, trzech brytyjskich i jednej saudyjskiej, na drugiej zaś stencile. Kalkomanie zawsze były mocnym punktem modeli Eduarda, gdyż zazwyczaj robili je światowi liderzy w tej dziedzinie. Tak jest i tym razem, bo stencile są dziełem firmy Tally Ho!, zaś oznaczenia wydrukowano we Włoszech. Nie podano producenta, lecz jest nim najprawdopodobniej firma Cartograf. Rysunek kalkomanii jest poprawny i bez błędów drukarskich, zaś błona jest cienka.
Instrukcja to czarno – biała broszurka z informacjami o samolocie oraz schematami montażowymi. Są one czytelne, więc nie powinno być problemów z montażem. Kolorystka opiera się na paletach barw Gunze wraz z odpowiednikami w Humbrolu, Revellu, Tamiyi i Model Master.
Schematy malowania to kolorowa wkładka, zaś stencile nałożymy według schematu na ostatniej stronie instrukcji.
Podsumowując stwierdzić należy, że airfixowski Spitfire w wykonaniu Eduarda to bardzo dobry zestaw. Dzięki dołączonym dodatkom można wykonać bardzo efektowną replikę jednej z ostatnich odmian legendarnego myśliwca, praktycznie bez wchodzenia w dodatkowe koszty. Warto mieć tez zestaw w swoich zbiorach.
 
Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski

Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
       
                 
                 

 

Our website is protected by DMC Firewall!